Violette: nie no, bez dramatu. chyba nie będzie aż tak źle... co?
Liv: ee... ty to kto? bo jakoś cię nie kojarzę (drapie się po głowie)
nathan: mmm... zawsze możemy się poznać mała (obejmuje Violette za ramie) od środka
violette: yyy...
alice: (wkurw) ekhem!
nathan: ehehe (zabiera rękę z jej ramion) ah, ta niedobra ręka (uderza się w dłoń) co ona wyrabia... eheh
alice: (łapie go za ucho i ciągnie za sobą) ja ci dam od środka złamasie!
nathan: ał, ał (do Vai) mam na nią sposób, zobaczysz! ał... ał
Violette: dobra, to było dziwne. gdzie noah?
Noah: ee, stoję za tobą?
violette: eh (odwróciła się) gdzie jesteśmy, kotku? i gdzie twoje hi-hopowe ciuchy?
noah: kotku?!? hip-hopowe ciuchy?!? chyba pomyliłaś mnie z innym Noah.... (do reszty szeptem:) wariatka...
Violette: co się do diabła dzieje? mój chłopak mnie nie poznaje!
Liv: ale tak wgl, kto ty jesteś i skąd?!
duncan: chris nie mówił o nowej lasce...
violette:jak to kto?! Violette. dziewczyna tego o tu (wskazuje kciukiem na noah)
liv: aa! (do reszty) od sylwietty!
wszyscy: aa!/ no tak /wszystko jasne!
violette:co jasne?
liv: blogi ci się pomyliły, to jest totalna-totalna.blogspot.com
violette: o kurrr...ka pieczona
noah: wodna...
alice: wędzona od razu.
nathan: (obejmuje ją w talii) nie denerwuj się, bo ci zyłka pęknie (zbliża się do niej i uśmiecha)
alice: i obryzgam cię całego krwią?! (uwolniła się z jego objęć)
nathan: (wszyscy się na nich patrzą) ee, nie przeszkadzajcie sobie (machną ręką i puścił oko do Liv uśmiechając się równocześnie)
liv: (popatrzyła się na niego obojętnie, przewróciła oczami) z tegoco widziałam, to Karolina wpisywała adres w tym paseczku (pokazuje w górę palcem)
wybaczcie, gimp mi się spieprzył |
Violette: no to chyba czas na...
heather: ej, no! zaraz! może zanim pójdziesz.... pomożesz nam dokończyć prolog?
alejandro: si, seniorita. mały bałagan się zrobił.
violette: (rozentuzjazmowana) Sie pytacie! jasne, że tak :D
alice: no, właśnie! zapraszamy na najbardziej pokręcony sezon w historii!
Gwen: niewykonalne zadania...
sierra: raczej pokręcone zadania! ihih!
tret: złamane serca...
violette: (obejmuje noah) romanseeee
sierra: no właśnie!(przytula codyego)
Alice: i Courtney: kłótnie! (niemiłe spojrzenia)
liv: nowi uczestnicy
nathan: ciacha
alice: niezłe ciacha!
nat: mmm....
duncan: oj, weśśśście
alice: no właśnie, weśśś! (podchodzi do duncana) swojej nie tyka tylko cudzą (przybili żółwika)
nathan: właśnie, nie mam laski! (rozgląda się i uśmiecha do bridge)
violette: a wszystko to...
wszyscy: w ŚTP!!!
cisza, zgasło światło. ciemność
violette: yyy... a jak wpisać adres?
liv:o kurwa...
ezekiel: zeke rapuje łiki łiki zeke!
wszyscy: ZAMKNIJ SIĘ EZEKIEL!
violette: u was tak zawsze?
liv: niestety...
koniec! za niedługo napiszę odc.specjalny i przygotuję opisy nowych postaci w tym Alice i nikki :P nooo i jeszcze nagłówek na zepsutym gimpie... buziaki :D
Fajnie ci wyszło, tylko szkoda że gimp ci się zepsuł, mi sie zepsuł Photoshop =P
OdpowiedzUsuńI mam tylko gimpa =)
no no fajowe :D zanim ja zacznę pisać tamto opowiadanie to trochę minie ;p ale pomału pomału może coś z tego wyjdzie ;d
OdpowiedzUsuńwaaaaaaaaaaaaaaaa ahaha ale jazdaaaa xDD ahahah moja Vai troche pokrecona jest xDDD wihihihi jestes swietnaaaa :DDDDD ihihhiihi :) jestes swietnaaaaa :PPPP Czekam na nexxxta !! :D PS: a moja Vai bedzie wystepowac czy nie? bo ja sie juz troche pogubilam xDD ahaha i przesliczny rysuneeeeeeeek !!! :D
OdpowiedzUsuńalez absolutnie mi to nie przeszkadza :D a raczej bd bardzo zaszczycona ze bd dawac moje postacie :)
OdpowiedzUsuńSuper rysunek. Bardzo fajnie ci wyszło. Napisałaś tak oryginalnie i inaczej. Takiego czegoś jeszcze nie widziałam, aż do dziś. Fajnie, fajnie. Czekam na następny. :P :P
OdpowiedzUsuńiii wreszcie new nocia u mnie :D
OdpowiedzUsuń